Październikowy wysyp premier
Obowiązki różnego rodzaju zepchnęły komiksowe blogowanie na dalszy plan (a w kolejce do recenzji czeka dużo ciekawych premier i parę zaległości). Więc tym razem najciekawsze premiery października w ekspresowym skrócie.
A będzie w czym wybierać, bo już w pierwszy weekend miesiąca pierwsza tak duża pandemiczna impreza (pamiętajcie, żeby nosić maseczki i uważać na siebie): Niech Żyje Komiksowa Warszawa, na którą wydawcy przygotowali sporo rarytasów. Ale i w późniejszych tygodniach będzie co czytać. Odwieczne pytanie, jak znaleźć na to wszystko czas i pieniądze, musi jak zwykle pozostać bez odpowiedzi.
Na polski rynek wraca Dylan Dog – tom „Mater Morbi” to debiut wydawnictwa Tore, kolejnej oficyny, która próbuje przekonać czytelników do tej klasycznej włoskiej serii. Trzymam kciuki, może wreszcie przyszła pora, by Dylan na stałe zagościł na komiksowych półkach, choć wieloletnich zaległości pewnie nie nadrobimy nigdy. Tore szykuje także inne włoskie komiksy, pod koniec miesiąca ma się ukazać pierwszy tom klasycznej serii „Zagor”.
Dla fanów amerykańskiego komiksu – poza pewniakami w rodzaju kolejnego zbiorczego tomu „Usagiego Yojimbo” czy crossoveru Czarnego Młota z Ligą Sprawiedliwości – lekturą obowiązkową będą dwa albumy z pogranicza grozy. „Potworna kolekcja” to udany efekt współpracy scenarzysty Steve’a Nilesa i rysownika Berniego Wrightsona – ich wspólne dzieło „Frankenstein żyje, żyje!” ukazało się w polskim wydaniu kilka miesięcy temu i była to jedna z najciekawszych wariacji na temat mitu stworzonego przez Mary Shelley. Do tego trzeba dołożyć album „Uniwersum DC według Mike’a Mignoli”, zbierający historie stworzone przez tego wybitnego artystę dla DC Comics. W zestawie m.in. kilka epizodów o Supermanie, a także fenomenalny „Sanctum” (z „Batman: Legends of the Dark Knight”).
Nie do przegapienia jest również „Trasa promocyjna” Andiego Watsona, zgrabnie wplatająca kryminalny wątek w opowieść o udrękach związanych z promocją książek, oraz niemiecki „Upadek”. Choć tytuł może się kojarzyć z głośnym filmem (i nie mam na myśli „Upadku” z Michaelem Douglasem, tylko ten, z którego wojskowa narada zakorzeniła się głęboko w memosferze), to opowieść zupełnie innego kalibru: pełne empatii i humoru spojrzenie na życie chłopaka z niepełnosprawnością, który trafia do specjalistycznego ośrodka w miejscowości Neuerkerode. Co ważne, komiks – uznany za najlepsze niemieckie wydawnictwo ubiegłego roku – powstał na zamówienie wspólnoty ewangelicznej opiekującej się osobami upośledzonymi. Ale zero w tym religijnej propagandy – twórca Mikael Ross dostał wolną rękę i poradził sobie z tym projektem znakomicie (recenzja wkrótce na łamach „Polityki”).
Stawkę uzupełnia solidna garść polskich premier: „Będzie dobrze” Pawła Rzodkiewicza i Tomasza Woroniaka, czyli alternatywna opowieść o mundialu 2014 r., „Stworzenie” Beaty Sosnowskiej, a wśród zinów – których poniższa lista nie uwzględnia, gdyż imię ich Legion – „Brudno 5”, redagowane przez Annę Krztoń z komiksami m.in. Jana Mazura i Edyty Bystroń.
Premiery października:
A. Rodin (Scream Comics)
Amazing Spider-Man, tom 8. Globalna sieć: Venom Inc. (Egmont)
Azymut, tom 5. Ostatnie podmuchy zimy (Kurc)
Będzie dobrze (Timof Comics)
Bleach, tom 62 (JPF)
Borgia. Wydanie zbiorcze (Libertago & PolishComicArt.pl)
Bradl, tom 5 (Egmont)
Chainsawman, tom 1 (Waneko)
Coda, tom 3 (Non Stop Comics)
Conan, tom 3. Powrót do Cymerii (Egmont)
Conan Barbarzyńca: Życie i śmierć Conana, księga 1, tom 2 (Egmont)
Corto Maltese, tom 13. Pod słońcem północy (Egmont)
Czarny Młot / Liga Sprawiedliwości: Młot Sprawiedliwości (Egmont)
Czwórka z Baker Street, tom 6. Człowiek ze Scotland Yardu (Egmont)
Detective Comics, tom 2. Rycerz z Arkham (Egmont)
DMZ – Strefa zdemilitaryzowana, tom 3 (Egmont)
Doktor Strange, tom 3 (Egmont)
Dziewczyna do wynajęcia, tom 1 (Waneko)
Dżinn, tom 3. Afryka / Czarna Perła (Scream Comics)
ElfQuest, tom 2 (Amber)
Fibi i jednorożec, tom 4. Galopem przez święta (Egmont)
Fistaszki zebrane 1995-1996 (Nasza Księgarnia)
Green Lantern, tom 2. Dzień, w którym spadły gwiazdy (Egmont)
Helena Wiktoria, tom 2. Kusiki (Studio JG)
Hellblazer, tom 5 (Egmont)
Hitman, tom 2 (Egmont)
Invincible, tom 9 (Egmont)
Kajko i Kokosz. Dzionecek śpasów (edycja góralska, Egmont)
Kot rabina, tom 9. Królowa szabatu (Timof Comics)
Lastman, tom 4 (Non Stop Comics)
Lewiatan (Egmont)
Liga Sprawiedliwości, tom 4. Szósty wymiar (Egmont)
Lucky Luke, tom 69. Artysta malarz (Egmont)
Maja i Minizaury, tom 3. Operacja las (Egmont)
Mieszko – Braterstwo (Graphos)
Minecraft: Na pastwę mobów (Egmont)
Niewidzialna republika, tom 2 (Amber)
Niewysłane listy (Ośrodek Pamięć i Przyszłość)
Omega Men. To już koniec (Egmont)
Pamiętniki Wisienki, tom 3. Ostatni z pięciu skarbów (Egmont)
Pokolenia (Egmont)
Porcelana, tom 2. Kostna biel (Non Stop Comics)
Potworna kolekcja (KBoom)
Potwór (Egmont)
Punisher Max, tom 9 (Egmont)
Reszta świata, tom 3. Granice (Non Stop Comics)
Rick i Morty, tom 10 (Egmont)
Salazar (Timof Comics)
Smerfy, tom 36. Smerfy i smok z jeziora (Egmont)
Sposób na pięcioraczki, tom 1 (Studio JG)
Sprzedałem swoje życie za 10 000 jenów rocznie, tom 1 (Studio JG)
Star Wars Komiks, tom 10. Twierdza Vader (Egmont)
Strażnicy Galaktyki, tom 1. Brak porozumienia (Egmont)
Stworzenie (Granda)
Superman Action Comics, tom 3. Polowanie na Lewiatana (Egmont)
Syriusz pośród chmur (Waneko)
Szósty rewolwer, tom 7. Nie kula, lecz upadek (Timof)
Śpioch, tom 2 (Egmont)
Trasa promocyjna (Marginesy)
Tupeciary. O kobietach, które robią to, co chcą, tom 2 (Fundacja Bęc Zmiana)
Ultimate X-Men, tom 1 (Egmont)
Uniwersum DC według Mike’a Mignoli (Egmont)
Upadek (Timof Comics)
Usagi Yojimbo: Saga, tom 5 (Egmont)
Wujek Sknerus i Kaczor Donald, tom 4. Ostatni z klanu McKwaczów (Egmont)
X-O Manowar, tom 4. Wizygot (KBoom)
Zagor Classic, tom 1. Zasadzka (Tore)
Zegar zagłady (Egmont)
Jeśli jakiegoś tytułu na tej liście zabrakło, bardzo chętnie uzupełnię braki, proszę tylko o informację w komentarzu lub na Facebooku.
Komentarze
Jest jeszcze jeden Upadek, ten Tarsema Singha. Jeśli Pana ominął, gorąco polecam.
Przyznaję, nie widziałem. Może dlatego, że funkcjonuje o nas pod koszmarnym tytułem „Magia uczuć”. Jak będę miał okazję, nadrobię!