„Witajcie w Nietypowie”: Jessie i Sid na tropie

„Witajcie w Nietypowie”, rys. Tor Freeman / Kultura Gniewu

Bardzo rzadko czytam komiksy dla młodszych czytelników, jeszcze rzadziej o nich piszę, ale dla takiego uroczego albumu jak „Witajcie w Nietypowie” po prostu muszę zrobić wyjątek.

Jak pisze autorka komiksu Tor Freeman, Nietypowo jest miasteczkiem, „w którym dzieją się wyjątkowo dziwne rzeczy”. Okładka albumu jasno zaś daje do zrozumienia, że mamy do czynienia z policyjnym proceduralem w angielskim stylu. Tyle że komendantka Jessie i sierżant Sid faktycznie rozwiązują niecodzienne zagadki. A to muszą zdjąć klątwę z nawiedzonej posiadłości, a to zaopiekować się małym pterodaktylem, to wreszcie rozwiązać tajemnicę anonimowych listów wysyłanych do popularnego muzyka – no dobra, w przypadku policyjnej roboty ta ostatnia sprawa nie wydaje się może wyjątkowa, ale nie zawsze anonimy brzmią: „Flynn jesteś żałosny przeżuwasz jak szurnięty stegozaur”.

„Witajcie w Nietypowie”, rys. Tor Freeman / Kultura Gniewu

Na pozór niewiele w tym komiksie nowego, ale Freeman nadaje schematycznym historyjkom świeżość i lekkość. Nie unika przy tym ani slapstickowego humoru, ani odrobiny rozkosznej obrzydliwości („Wygląda raczej jak solidna dwójeczka”, mówi Sid na widok poczwarki Najpierwszego, przywódcy sekty liszek), ani przewrotnie serwowanych morałów, jak w odcinku o krokodylu-dentyście. Freeman ma niezwykłe wyczucie humoru sytuacyjnego, a przy tym tworzy zabawnych i uroczych bohaterów – także tych z drugiego planu. No i przede wszystkim jest fantastyczną ilustratorką, której wymyślanie nowych postaci i drugoplanowych drobiazgów sprawia chyba olbrzymią frajdę. Nie próbuje też zaśmiecać ich historii aluzjami czytelnymi przede wszystkim dla dorosłych czytelników: świat „Nietypowa” jest łagodny i prosty – choć odcinek „Kult”, ten o sekcie liszek, można przecież odczytać jako trafne i bardzo złośliwe podsumowanie religijnego i/lub politycznego fanatyzmu. Osobne wyrazy uznania należą się tłumaczowi: Jacek Żuławnik dołożył swoją cegiełkę do – i tak zabawnego – języka tego komiksu.

„Nietypowo” ukazywało się początkowo jako webcomic i nie wszystkie odcinki ukazały się w wydaniu albumowym – zabrakło m.in. epizodu „Shell”, w którym przeciwnikiem Jessie i Sida jest żółw obrzucający policjantów śluzem. Ale mam nadzieję, że znajdzie się w ewentualnych kolejnych tomach komiksu Tor Freeman. Bo choć ostatni odcinek w sieci ukazał się pięć lat temu, to o tym, że dwójka policjantów z Nietypowa powinna wrócić do akcji jak najszybciej, jestem stuprocentowo przekonany. 

Witajcie w Nietypowie (Welcome to Oddleigh), scenariusz i rysunki: Tor Freeman, przeł. Jacek Żuławnik, Kultura Gniewu 2022, 5/6