Od wampirów do Thorgala: Dziewięć listopadowych premier, na które warto czekać
Co miesiąc będę zapraszał do przyjrzenia się nadchodzącym premierom komiksowym. Z coraz bogatszej oferty polskich wydawnictw postaram się wybierać te tytuły, na które warto zwrócić uwagę, które z różnych powodów wydają się znaczące. Nowości i wznowienia klasycznych albumów, graficzne perełki i scenariusze, które zapadną w pamięć, superbohaterowie u szczytu możliwości i komiksy niezależne (a wszelkie dodatkowe sugestie są mile widziane). Niektóre z tych komiksów doczekają się większych recenzji – na blogu lub na łamach „Polityki” – inne nie, lecz na pewno o każdym z wymienionych tytułów warto pamiętać.
30 dni nocy, tom 1 (Egmont)
Pierwsza seria komiksu Steve’a Nilesa i Bena Templesmitha – kapitalna opowieść o wampirach, które polują na mieszkańców małego miasteczka na Alasce, korzystając z osłony, jaką daje noc polarna – rozwinęła się w całą sagę, do której dołączyły filmowe i powieściowe adaptacje. Przed laty „30 dni nocy” ukazało się także w polskim tłumaczeniu. Nowe wydanie będzie nie tylko okazją, by sprawdzić, jak wampiryczny horror zniósł próbę czasu, lecz uzupełni także kolekcję o odcinki, które w Polsce nie były dotąd publikowane.
Batman. Przeklęty (Egmont)
Wydawnictwo DC Comics uruchomiło niedawno linię „Black Label”, w której publikuje komiksy o superbohaterach, ale przeznaczone dla dojrzałych, wyrobionych czytelników, oczekujących czegoś więcej niż dynamicznej rozrywki. U nas ukazał się w tej serii bardzo dobry „Batman: Biały rycerz” (o którym więcej piszę tu), teraz czas na świetnego „Przeklętego”. Scenariusz Brian Azzarello, rysunki Lee Bermejo, a w komiksie obok Batmana m.in. mag John Constantine oraz Swamp Thing. Ekstraklasa.
The Goon kolekcja, tom 3 (Non Stop Comics)
„The Goon” to brawurowe połączenie horroru, komiksu awanturniczego i czarnego kryminału, podlane równie czarnym humorem. To także seria, która kiedyś ukazywała się w Polsce, ale została przerwana po kilku tomach. Teraz eleganckie wydanie zbiorcze pozwala wreszcie nadrobić braki w lekturze.
Iguana (Elemental)
Czarny kryminał, kontynuacja albumu „Wielki kant”, nagrodzonego za scenariusz na festiwalu komiksowym w Angoulême. Ciekawa przede wszystkim ze względu na świetnego scenarzystę: Carlosa Trillo (1943-2011), jedną z najważniejszych postaci komiksu argentyńskiego.
Odyseja Hakima (Non Stop Comics)
Opowieść o wędrówce Hakima, młodego Syryjczyka zmuszonego do opuszczenia swojej ojczyzny i szukającego schronienia w Europie. Komiks dokumentalny, oparty na prawdziwych przeżyciach bohatera. Bardzo ciepło przyjęty we Francji, zapowiada się przejmujące świadectwo doświadczeń migrantów.
Opowieści z głębi miasta (Kultura Gniewu)
Najnowsze dzieło Shauna Tana nie jest w gruncie rzeczy komiksem, lecz połączeniem jego krótkich tekstów i wierszy z obrazami – podobnie jak miało to miejsce w wydanych kilka lat temu „Opowieściach z najdalszych przedmieść”. Australijski artysta jest mistrzem w budowaniu surrealistycznej, niesamowitej, lekko niepokojącej atmosfery. Kto nie miał jeszcze szans się o tym przekonać, powinien spróbować.
Sandman Uniwersum. Dom szeptów, tom 1 (Egmont)
„Sandman” Neila Gaimana do dziś jest jednym z najważniejszych, najbardziej inteligentnych komiksów w historii. Po latach wydawnictwo DC Comics postanowiło wrócić do świata stworzonego przez pisarza – z jego błogosławieństwem, lecz bez jego literackiego udziału. Po tomach „Sandman Uniwersum” (Który wprowadzał czytelników w nowe realia) oraz „Śnienie” czas na debiut kolejnej serii „Dom szeptów”. Następne w przyszłym roku.
Tamara Łempicka (Marginesy)
Biografia artystki, która stała się ikoną bohemy lat 20. Choć „biografia” to może zbyt wiele powiedziane: to raczej zamknięty w niespełna 60 stronach szkic do portretu silnej i niezależnej kobiety – intrygujący i bardzo udany pod względem graficznym.
Thorgal. Pustelnik ze Skellingaru (Egmont)
Historie o Thorgalu już dawno przestały być – niestety! – lekturą obowiązkową i to mimo znakomitej formy Grzegorza Rosińskiego. „Pustelnik ze Skellingaru” otwiera jednak w dziejach bohatera nowy etap: obowiązki rysownika przejął od polskiego artysty Francuz Fred Vignaux, który już wcześniej ilustrował spin-off poświęcony postaci Kriss de Valnor. Warto więc sprawdzić, jak poradził sobie z główną serią.
PS Wydawców, którzy zechcą podzielić się ze mną swoimi zapowiedziami i planami na bliższą i dalszą przyszłość, zachęcam do kontaktu!